Twoje Imię-Aaa... - zaczęłaś krzyczeć wchodząc do domu, który dzieliłaś z przyjaciółką Mieszkałyście razem w jednym z dużych mieszkań na jednej z londyńskich ulic od 2 lat, w zeszłe wakacje wyjechałyście razem do rodziny,która mieszkała nadal w Polsce. Wracając do Twojego krzyku, właśnie dostałyście list od waszej bliskiej koleżanki, która pisze, że przyjechała parę dni temu do Londynu i chce was odwiedzić. Bardzo się z tego powodu ucieszyłaś dlatego ten wrzask.Zaraz po otwarciu i przeczytaniu listu poszła do domu z tą jakże wspaniałą wiadomością. Ucieszyła się razem z Tobą. Z listu wynikało, że [Imię Koleżanki] przyjedzie do was dzisiaj, więc postanowiłyście przygotować dom na przyjęcie gościa. Wcześniej dostałaś też sms-a, z prośba o przyjechanie po [I.K] tak przed 20. Przez studia nie miałyście zbytnio czasu na zajmowanie się domu, co innego stanowił prześliczny ogród, o który bardzo dbałyście, ponieważ uwielbiacie wszelakie roślinności a szczególnie róże, to właśnie one zajmowały najwięcej miejsca w waszym prześlicznym ogrodzie,który był wręcz uwielbiany przez waszych sąsiadów. Niedawno nawet dostałyście jedną sadzonkę prześlicznie pachnącej starej odmiany róży angielskiej, do waszej "różanej kolekcji".
O godzinie jedenastej zaczęłyście się ubierać. Ty nałożyłaś delikatny makijaż tak jak i [Imię Twojej Przyjaciółki], po czym ubrałaś się w niebieską a [I.T.P] w kremową sukienkę. Po nie całych 20min byłyście już wyszykowane i mogłyście pojechać do sklepu po jakieś przekąski i alkohol na dzisiejszy wieczór. W drodze do sklepu zadzwoniła do was [I.K], mówiąc wam abyście kupiły jakiś mocny alkohol iż dziś chce trochę zaszaleć,bo jest tutaj ostatni dzień jutro wyjeżdża. Podczas jazdy w samochodzie rozmawiałyście o dziwnym fakcie a mianowicie o waszych sąsiadach...Słyszałyście ostatnio od waszej sąsiadki Angeli, że obok was mieszka zespół One Direction, problem jednak był w tym, że choć mieszkanie tak blisko ich nigdy ich nie widziałyście...Doszłyście do wniosku, że to tylko plotki.Chwilę potem byłyście już w sklepie, znalazłyście i kupiłyście potrzebne wam rzeczy i wróciłyście do domu, zjadłyście na szybko obiad po czym zabrałyście się za ogarnianie domu.Po 3h sprzątania, początkowo musiałyście trochę odpocząć, dopiero za jakąś dłuższą chwilę [I.T.P] poszła już przygotowywać przekąski i porozstawiała na dworze przy stole alkohol oraz szklanki z kieliszkami, a na ławki położyła poduszki i 3 koce. Ty natomiast przygotowałaś 3 nowe filmy, które ostatnio kupiłyście i twój pomysł był taki aby je najpierw obejrzeć, żeby jakoś się rozerwać i porozmawiać w miłej atmosferze, a potem dopiero zacząć "zabawę" z alkoholem. Później zajęłaś się ogniskiem,które chciałyście rozpalić,aby wam nie było zbyt chłodno.Przyniosłaś drewno i rozpałkę po czym ustawiłaś to niedaleko stołu z ławkami.Czas tak szybko wam minął przy tym krzątaniu się w domu, że dochodziła godzina 20...poprawiłaś na szybko make-up i pojechałaś po [I.K].
Podjeżdżając pod kwaterę zauważyłaś czekającą już [I.K], gestem dłoni "powiedziałaś" jej aby weszła do samochodu,przywitałaś się z nią i rozpoczęłyście rozmowę. Wspominałyście czasy w szkole, opowiadałyście o chłopakach, studiach i o Londynie. Po chwili byłyście już pod domem,zauważyłyście [I.T.P], która była na dworze i podsycała palącego się ognisko. Podeszłyście do waszej przyjaciółki, która przywitała się z gościem, zaraz potem poszłyście wszystkie trzy do domu w celu obejrzenia filmów. Była komedia, na której uśmiałyście się do łez, komedia romantyczna, a na deser zostawiłyście sobie horror, który oglądałyście co chwila zakrywając rękami oczy. Po zakończonym seansie filmowym i wypiciu paru mocnych drinków wyszłyście na dwór i chwiejnymi ruchami doszłyście do stołu gdzie usiadłyście na ławkach opatulając się kocem. Ognisko zdążyło już wygasnąć także siedziałyście tylko przy świetle świec zapachowych, które właśnie zapaliłyście. [I.K] zaciągnęła was na drugi koniec ogrodu gdzie przeszła przez zieloną furtkę do sąsiadów, a że byłyście już delikatnie "wstawione", poszłyście z nią bez żadnych naciągać i szarpanin,(a wszystko przez to, że [I.K] wmówiła wam iż mieszkacie właśnie tam) przy okazji wzięłyście drewno na rozpalenie ogniska i nowe drinki.Ułożyłyście drewno i podpaliłyście stos, ogień podsycałyście dodając kolejne bloki drewna.Chciałyście zagrać w butelkę ale stwierdziłyście, że w 3 osoby się nie da.Usiadłyście dookoła ogniska i z braku tematów do rozmów zaczęłyście śpiewać na cały głos różne piosenki. Właśnie teraz rozpoczęłyście śpiewanie WMYB kiedy pod bramę wjazdową, na podwórku na którym zrobiłyście sobie ognisko podjechało czarne bmw.Zaraz potem otwarła się brama i auto wjechało parkując przed garażem,z którego po chwili wysiadło troje chłopców.
Zayn-Liam, idź otwórz drzwi i zobacz czy Lou i Niall śpią, my z Hazzą pójdziemy sprawdzić co tam się dzieje.- powiedział brunet.Razem skierował się w stronę, skąd pochodził śmiech, śpiew i paliło się ognisko.Na widok chłopaków,którzy się do waszego śpiewu dołączyli trochę się skrępowałyście i przestałyście śpiewać,a [I.K] nagle wybuchła niepohamowanym śmiechem.
T.I- Hejka!. Co robicie w naszym ogrodzie? - spytałaś i wskazałaś ręką na siebie i [I.T.P].
Z- Nie, to raczej co WY robicie na naszym placu? Jak wy tutaj weszłyście?- spytał oszołomiony...
Ty postanowiłaś wstać, żeby lepiej przyjrzeć się temu chłopakowi, z pomocą przyjaciółki usiłowałaś się podnieść, lecz po chwili się przewróciłaś, tak że Twój koc trochę się zapalił. Nagle spanikowana [I.K] zaczęła krzyczeć i biegać dookoła ogniska z krzykiem -Pali się , Pali się!!- Ty tylko zgasiłaś koc i zatrzymałaś ją mówiąc iż sytuacja opanowana. Zauważyłaś, że do dwójki chłopców stojących przed wami dołączył kolejny chłopak...
Li-Co się tutaj dzieje? Kim są te dziewczyny? - zapytał, patrząc na was.
T.I- Ja jestem [T.I], a to jest [.I.K], a to moja przyjaciółka [I.T.P]. Mieszkamy tutaj. - uśmiechnęłaś się do niego.
I.K- Wiecie co, wy sobie tutaj dalej rozmawiajcie, ja jestem już śpiąca pójdę się położyć,cześć. Chodź kochanie-mówiąc to wzięła Liam'a za rękę i poszła z nim do domu z którego przyszłyście. Prawdopodobnie wasza koleżanka wzięła Liam'a za swojego chłopak. Rozmawialiście dalej się sprzeczając kto tutaj mieszka, zaraz potem przyszedł Liam....
Na razie pierwsza część... Przepraszam,że nie dodawałam nic rozpoczęła się szkoła więc trzeba zabrać się do nauki, a same wiecie,że nie jest łatwo są coraz trudniejsze materiały (przynajmniej ja tak uważam) i nie idzie mi najlepiej... Proszę o komentarze *_*
Super, dodaj szybko drugą część ;********
OdpowiedzUsuńTo sie nazywa impreza...
OdpowiedzUsuńBożee.. oby takich więcej <3 :D
OdpowiedzUsuńOMG.!!! To jest cudowne.!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKiedy NEXT.???
Jeszcze dziś postaram się dodać 2 część :))
Usuń