niedziela, 3 marca 2013

41. Louis :3 cz. 5


Link część 1
Link część 2
Link część 3
Link część 4

Dziewczyna opowiedziała,całą "historię" przygarnięcia szczeniaczka i wyjaśniła też,że ma kłopot z wymyśleniem mu imienia, Louis miał jej w tym pomóc, ale właśnie zadzownił dzwonek i do domu weszli rodzice dziewczyny. Po 10 minutach pogawędki, rodzice [T.I] zakończyli dzisiejsze spotkanie z córką, aby zdążyć jeszcze do szkoły i wypisać ją stamtąd. [T.I] pożegnała ciepło rodziców, wróciła do Louis'a i podziękowała mu jeszcze raz za pomoc. Chłopak uśmiechnął się ciepło do niej tym samym znów, hipnotyzując dziewczynę swoim urokiem. Mimowolnie sama się też uśmiechnęła, z transu wyrwało ją drapanie pazurkami o drzwi co mogło oznaczać tylko jedno, iż mały brązowy labradorek domaga się wejścia do domu. Zaraz po wpuszczeniu go do pomieszczenia dziewczyna wpadła na pomysł w sprawie imienia małej rozrabiaczki.
T.I - Louis, chyba wiem jak ją nazwać - powiedziała triumfalnie. -  Skoro to suczka i Twoja propozycja niestety "odpadła" to może tak Louise? - spytała a on tylko pokiwał głową na tak i usiadł koło dziewczyny na białej skórzanej kanapie. [T.I] wzięła na kolana laptopa i zaczęła poszukiwania nowej szkoły, co chwila zerkał na nią, jak zgrabnie porusza paluszkami po klawiaturze.Jego dodatkowe propozycje skłoniły dziewczynę po 2 godzinnym surfowaniu po sieci do wybrania tej odpowiedniej. Chwilę później poprosiła chłopaka aby został u niej na noc, bała się czy nie wrócą ponownie jej prześladowcy. Z ich min, było widać wyraźnie, że mają zamiar tu jeszcze dziś wrócić,szczególnie że Louis popchnął jednego z nich i spadł on ze schodków. To własnie jego [T.I] obawiała się najbardziej ponownie zobaczyć.
Lo - Z miłą chęcią zostane u Ciebie, dopilnuję abyś nie tknęła już więcej żyletki. Od jutra nie musisz się już niczym przejmować, twoje problemy znikną pójdziesz do nowej szkoły i wszystko się ułoży. Rówieśnicy na pewno Ciebie zaakceptują. - mówiąc to patrzał [T.I] w oczy, przygarnął ją swym ramieniem i przytulił do siebie. Siedzieli w głębokiej ciszy, co jakiś czas tylko słychać było chrupanie dochodzące z miski małego czworonoga. Nagle dziewczyna wstała, wyciągając z małej szuflady pare filmów, i pokazała je Louis'owi, aby ten wybrał jeden z nich. Wypadło na horror, film ten [T.I] kupiła niedawno, opowiadał on o dziewczynie w jej wieku, która także miała problemy w szkole i pewnego dnia postanowiła zabić swoich opraców. Dziewczyna co prawda oglądała już raz ten film, lecz nie do końca, za bardzo się bała. Choć będzie oglądać go ponownie,wie że teraz nie będzie musiała się tak bardzo bać, bo ma przy sobie swojego przyjaciela, do którego może się przytulić. Jej sytuacja w szkole mogłaby doprowadzić ją do tych czynów co bohaterka tego filmu, ale nie miałaby aż takiej odwagi, nie zdołała by podołać temu zadaniu. [T.I] włączyła płytę i usiadła tuż przy Louis'ie, zasłoniła jeszcze przedtem kremowe zasłony i nasypała do kolorowych misek różnych przekąsek po czym postawiła je na szklanym stoliku tuż przy kanapie ale tak żeby były one na wyciągnięcie ręki. Wróciła się jeszcze po jakieś napoje i już rozpoczęli oglądanie. Dziewczyna co chwila wtulała się twarzą w chłopaka, a on głaskał ją po włosach uspokajając ją. Po prawie 3 godzinnym seansie [T.I] razem z Louis'em posprzątali puste szklanki oraz miski i udali się na piętro do jednego z pokoi, gdzie dziewczyna przygotowywać zaczęła posłanie dla Louis'a, wyjęła z dużej komody granatową pościel w jasno-zielone groszki, dużą poduszkę i kołdrę. Nawlekła pościel i posłała dębowe łóżko. Posłała Louis'owi radosny uśmiech i wyszła do swojego pokoju wcześniej wskazująć mu gdzie jest łazienka.
T.I - Ręczniki są w szafce pod umywalką - dodała i zamknęła drzwi od swojej sypialni. Wzięła swoją piżamę i poszła do drugiej łazienki na samym dole. Wzięła orzeźwiający prysznic i wróciła na górę ubrana w zwykłą szarą bluzkę z napisem i czerwonymi spodniami,które przez przypadek założyła na lewą stronę. Po drodze do swojej sypialni natknęła się na Louis'a, który widząc tą wpadkę słodko się zaśmiał ona tymczasem wpatrywała się w jego umięśniony tors. Po chwili zmieszana tą sytuacją zarumieniła się i szybko wbiegła po schodach kierując się do sypialnim, rzucając krótkie dobranoc w stronę chłopaka. Odpowiedział jej tym samym wchodząc do "swojego" pokoju. Położyli się do swoich łóżek i pograżyli w krainie snu...
Następnego dnia po zjedzeniu wspólnie śniadania, dziewczyna pożegnała się z Louis'em i umówiła na popołudnie w celu poznania reszty chłopaków z zespołu jak sam zaproponował. Na szczęście owi chłopcy z Josh'em na czele nie pojawili się w nocy, nic też nie zdewastowali. Czekała teraz na rodziców,aby pojechać do nowo wybranej szkoły,żeby się zapisać, w międzyczasie dała jeść swojemu małemu czworonogowi. Około 10 rozległ się donośny dźwięk dzwonka, [T.I] wstala czym prędzej i podeszła do drzwi wcześniej jednak spoglądając przez wizjer i upewniając się,że to oni. Wpuściła ich do środka już przebrana, gotowa do wyjścia z adresem gdzie mają się udać, [T.I] zamknęła drzwi i wyszli do samochodu, kierując się pod podany adres przez córkę. Nie minęło 20 minut a byli już na miejscu, skierowali się do sekretariaru gdzie spokojnie wypełnili potrzebne pisma. [T.I] została przyjęta i od następnego dnia mogła spokojnie pojawić się w szkole, nie musiała też martwić się o zakup nowych ksiażek bo tak się składało,że były takie same jak miała. Otrzymała plan lekcji z całą rozpiską dni. Uśmiechnięta wraz z rodzicami wróciła do domu, po drodze rozmawiając z Louis'em. Spędziła z rodzicami prawie cały dzień, dogadywali się jak nigdy, a podczas przygotowywania obiadu nie obyło się bez śmiechu. Czuła,że teraz na prawdę ma swoich wymarzonych rodziców. Około godziny 18, [T.I] wyszła z Louis'em, który po nią przyszedł, najpierw byli na krótkim spacerze, a dopiero potem znaleźli się pod jego domem. Chłopcy przywitali ciepło dziewczynę, nie obyło się bez komplementów i ciepłych słów od każdego z nich. Szybko nawiązali ze sobą rozmowę,lecz najczęściej rozmawiała z Louis'em. Nie zabawiła u nich dość długo,z racji tego,że jutro musiała stawić się rano w szkole. Dlatego też powoli się już zbierała. Louis z chęcią odprowadził ją do domu, jego towarzystwo bardzo dobrze wpływało na jej samopoczucie, czuła się przy nim bezpieczna i wiedziała,że znalazła odpowiednią osobę na przyjaciela a nawet i na chłopaka. Dla niej nie liczy się jego sława, tylko on sam, jego charakter, jego usposobienie do życia, jego osobowość i to w jaki sposób z nią rozmawia,że rozumie jej problemy i umie słuchać. Ma wiele cech, które bardzo ceni u chłopaków. Mimo,że znają się bardzo krótko, umią znaleźć tematy do pogawędek i wszystko zawdzięcza jemu, potrafiła powiedzieć rodzicom o swoim kłopocie, choć ich troche zraniła powiedziala im całą prawdę i nie żałuje tego, wręcz przeciwnie. Teraz są normalna rodziną i zacyznają więcej czasu spędzać ze sobą. [T.I] wierzy,że wszystko się teraz zmieni, od jutra właściwie. Czuje się pewniejsza siebie niż dotychczas i ma wielką nadzieje,że przyjaźń z Louis'em przerodzi się w coś więcej...   




Przepraszam was,że nie dodałam tej części w obiecanym terminie ale miałam pewne zawirowania zwiazane z internetem. Przepraszam też za drobne błędy w pisowni, mam troche zepsutą klawiaturę. Mam nadzieje,że spodobała wam się ostatnia część i zobacze pod tym postem dużo komentarzy. ;**
 Z tego co wiem Marta jest już w trakcie pisania imagina z Harry'm więc już niedługo powinien on się pojawić.Myślę,że po +10 komentarzach : )
~~Oliwia~~     





  

10 komentarzy:

  1. Zdecydowanie dorownuje poprzednim czesciom <3 Nie moge sie doczekac nastepnego imagina. Dziewczyny, jestescie cudowne :*
    ~Lusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Girls, let's comment! I want more imagins :D <333
    ~Anne

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie słodkie zakończenie :3 piszcie dalej ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. kurcze fajny blog :) czekam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. nie mogę się już doczekać ;D ja już chcę Harrego :*

    OdpowiedzUsuń
  6. ja chce nowe opowiadanie .! teraz, zaraz, już .!
    ~ Cat

    OdpowiedzUsuń
  7. [SPAM]
    Przepraszam za spam ,ale nie znalazłam zakładki SPAM.
    Chciała bym zaprosić Cie na opowiadanie o Jasmine i Niall'u.
    http://reason-to-smilex.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. oooo Harry tak :D
    ps. nie przejmujcie sie liczbą komentarzy.. ludzie czytają tylko nie chce im ise tych takich numerków przepisywać jak trzeba komentarz dodać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Każda jedna część jest wspaniała! <3
    -@andzelikaab


    www.directionersimaginy69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń